objawy wyrostka

mam objawy wyrostka,od rana zaczęło mnie rwac w okolicy biodra ból nasilał się po prawej stronie podbrzusza,wziełam paracetamol,nie pomógł,następnie no-spe,na pare godzin ból ustąpił,o godzinie 19 zaczęło się to samo tylko ból był nie do wytrzymania,wzięłam ketonal 50% i jak narazie jest dobrze,na jedzienie nie moge patrzec bo zbiera mi się na wymioty,tak samo mam problemy z oddaniem stolca,czy mimo to powinnam wybrac się jutro na badania? czy jezeli nie będzie mnie nic bolało powinnam sobie odpuścic?

Po co się faszerować lekami przeciwbólowymi,lepiej iść do lekarza.

Moim zdaniem najlepiej się przebadać