Jestem uzależniony od hazardu i narkotyków!!!

Witam.

Nazywam się Sylwester mam 23 lata i mam duży problem.


Mianowicie nie wiem czy to jest uzależnienie czy jakiś psychiczny problem.

2 lata temu zabawiłem się z hazard regularnie grałem w ruletkę i w 2008 roku w wakacje przegrałem 50 tyś złotych.

Teraz mamy prawie 2011 rok.
Nie gram już w ruletkę od tamtego czasu ale gdy tylko widzę gdzieś w klubie maszynę go gier hazardowych myśle sobie a zagram za drobne , które mam (może da) opuszczam towarzystwo i sobie olewając wszystko i wszystkich.

Gdy wrzuce wszystkie drobne banknoty jakies 50zł
-20zł zaczyna się problem taki , ze w głowie mam coś zakodowane ze trzeba dalej grać i zaczyna się wkładanie 100zl 200zł zazwyczaj wszystko co mam w portfelu 500zł/600zł.Jeżeli to przegram bez wahania lecę do bakomatu wypłacam 1000zł i mówie sobie , ze maszyna musi dać daje maksymalną stawkę i gram jak jakiś debil.
Gdy przegram znowu lecę do bankomatu wypłacam 500zł i idę szybciutko nawet biegnę żeby się odkuć i gram ma dużej stawce 10zł rzut na sizzing hot.
Zdarza się , ze wygram 3 tys złotych ale myślę , za maszyna daje automatycznie ustawiam wiekszą stawkę i zawsze wszystko przegram na ogromny minus.

Za każdym razem kiedy tylko dorwę maszynę gram tyle ,ze zazwyczaj przegrywam 1000zł/2000zł.

Taki probłem mam z 2/3 razy mięsiącu.

Problem mam taki , że nie mogę się powstrzymać żeby po prostu przegrać 100zł i przyjąć na klatę i wyjść z lokalu bawić się tylko musze dalej grac i wkładać pieniądze.


Zauważyłem , ze ten problem pojawia się wtedy gdy tylko otrzymam przelewy za pozytywnie zakończone interesy i mam w kieszeni trochę gotówki.


Oprócz hazardu kilka razy miesiącu muszę wyskoczyć na imprezę w stylu "na bogato".

Leje się szkocka i sypana jest kokaina.
Jak nie pojdę gdzieś się zabawić do klubu z dziewczynami to nie mogę w domu oraz w firmie wytrzymać. Siedzę-myślę aż w końcu nie ważne , która jest godzina wychodze się rozerwać.



Chciałbym z tym wszystkim skończyć zacząc oszczędzać pieniądze wpłacać na konta oraz lokować pieniądze żeby do czegoś dojś

Ale na bieżąca wszystko wydaje na hazard i zabawę.

Myśle sobie , że może jest to skutkiem braku dziewczyny , może braku zajęcia po załatwionych interesach.

Ale ten problem naprawdę jest ogromny bo nie zarabiam mało ale wszystkie pieniądze na bieżąco wydaje.

Nie jestem narkomanem, skończyłem dobrą szkołę jestem z dobrej rodziny.
Nie chcę korzystać z usług firm leczących taką chorobę , chce sam z siebie temu wszystkiemu położyc kres i zacząc jakieś szczęsliwe życie.

Wiem , ze dużo osób ma taki problem na większą skale ale ja chcę przeczytac doświadczenia osób , które po prostu zaczeły nowe życie i dały sobie spokój z nałogami , które niszczą mi życie.

Moje motto brzmi , że "uczę się na błędach innych" znam osoby , które w kasynie przgrały cały majątek ale mimo wszystwko ja gram ćpam i nie mogę sobie z tym poradzić.

Proszę o jakięs osobiste porady co najlepiej zrobić bo chcę z tym skończyć raz na zawsze.


Pozdrawiam
sylquester@o2.pl

Przeczytaj książkę Anthony'ego Robbinsa "Obudź w sobie olbrzyma". Raczej nie zaszkodzi (nigdy nie wiadomo?), a kto wie - może pomoże w 100%.

Krótki opis - http://www.ceneo.pl/28917
Długi opis - http://www.dobreksiazki.pl/b227-obudz-w-sobie-olbrzyma.htm

Najważniejsze to, żeby sobie znaleźć cel w życiu i do niego dążyć. Ewentualnie jakieś interesujące hobby, żeby się nie nudzić po pracy.

Mam podobny problem z hazardem. Jak zacznę grac , to najczęściej nie odpuszczam, myślę podobnie i gram dalej , często też chodziłem po kase do domu zeby grać dalej. Nie grałem 3miesiące, ale znowu kusi, jak to hazard, wraca. Ja teraz zaczynam ćwiczyć na siłowni ,biegać , wiec kase wydaje raczej na siłke, suple itp. Poza tym , może spróbuj pomocy u psychologa ; ) bo samemu naprawde trudno wyjsc z uzależnień.

Najlepiej trzymaj sie z daleka od takich miejsc aby nie kusiło, oraz zrób limit ile mozesz wypłaici z konta jednego dnia