Anonim
|
Weekend, wczesna pora,
A w telewizji Japonia 2006,
Szalik, koszulka biało-czerwona,
Spocone dłonie, na twarzy stres...
Tysiące rozpalonych serc
Marzyło o wyśnionym medalu,
Miliony polskich kibiców...
Znalazło się w wczoraj raju!
Na zagrywce Sebastian Świderski,
As w dziewiąty metr,
Punkt za punktem nasz,
Mecze lecą jakby sen.
Atak Mariusza Wlazłego
Nie do powstrzymania!
Dodaje chłopakom skrzydeł
Do (jeszcze) lepszego grania.
Na środku Daniel Pliński,
Blok niczym ściana!
Polska w końcu najlepsza,
Inni - na kolana!
Łukasz "Kadziu" Kadziewicz,
Bezcenny skarb drużyny,
Szybka krótka ze środka,
Wznosi kadrę na wyżyny.
Przyjmujący Michał Winiarski,
Z błyskiem w błękitnym oku,
Odbierze każdą zagrywkę,
Dzielnie dotrzymując kroku.
Piotrek Gacek - libero,
Na boisku jest wszędzie!
Gdy podbije kolejny atak,
Kolegom z naprzeciwka grać się nie chce więcej. ;)
I nasz najlepszy Paweł Zagumny -
W rozgrywaniu talent niedościgniony,
Jego rozprowadzony atak
Jest w końcu nie do obrony.
Na ławce Gelu i Piotr Gruszka,
Pomogą w trudnych momentach,
Spokojnie można powierzyć
Los drużyny w ich rękach.
Bąku, Wojtek, Łukasz
W kwadracie zaciskają pięści,
Lecz czy ktoś jeszcze ma wątpliwości,
Że Polacy są najlepsi?
Trener Raul Lozano
Z tempramentem szalenie południowym,
By pomóc chłopcom
- Zawsze jest gotowy.
I Arek Gołaś wysoko,
Pomógł nam, jak tylko mógł.
Zawsze jest w naszej drużynie,
Choć na górę zaprosił go Bóg...
Jedenaście meczów, dziesięć wygranych,
O Brazylii już nikt nie pamięta...
Jesteśmy Vice-mistrzami Świata!
Nasza Polska jest WIELKA!
Dla takich chwil warto żyć,
Tak wiele szczęścia od Was dostajemy,
Mamy srebro, ale jesteście złoci!
Chłopaki, DZIĘKUJEMY! |