Strona główna » Wszystkie » Historia męczeństwa św. Floriana?

Historia męczeństwa św. Floriana?

Anonim

Historia męczeństwa św. Floriana?

Odpowiedzi (2)

Re: Historia męczeństwa św. Floriana?

nikodem251

Odpowiedzi: 545
Wiarygodność: 41%

Kiedy Rzymianie zwycięskim orężem swym prawie cały świat zawojowali i pod swoje zagarnęli panowanie, każdą prowincję swym obsadzili wojskiem, które na rocznym utrzymywali żołdzie; aby wojsko to po rozmaitych stojące prowincjach, niezwłocznie poskromiło powstające zaburzenia, jeśli która prowincja, lub królestwo, poważy się podnieść rokosz przeciwko rzymskiej potędze. Wtedy to i wschodnia część Bawarii, dawniej rypeńską, a teraz Austrią zwana, której granice rozciągają się od rzeki Oense, aż do granic węgierskich, należała do rzymskiego państwa; i dzieliła się, na Norik rypeński i na Norik śródziemny; a każdy miał swego prezesa, czyli rzymskiego prefekta. W Noriku rypeńskim, główne miasto Laureak, było stolicą prefekta; a później za ery chrześcijańskiej, było stolicą biskupa diecezjalnego. Ale Atilla zburzył miasto Laureak, została z niego tylko nazwa, przez skrócenie Lorch, w wyższej Austrii położone, blisko ujścia rzeki Ensy do Dunaju wpadającej. Jest tam jeszcze po dziś dzień miasteczko Ansium czyli Enss, z laureackiej wystawione warowni. Cesarze rzymscy utrzymywali w Noriku rypeńskim liczne wojsko, którego Florian (1) zacnością urodzenia i biegłością sztuki rycerskiej nad drugich celując, był naczelnym przywódzcą. Mieszkał on w warowni Cecia, teraz nazwanej: Cecilmauer. Na początku czwartego stulecia, dzikość pogańska wyłoniła dwóch srogich prześladowców wiary świętej: Dioklecjana i Maksymiliana. Skoro ci dwaj cesarze objęli rządy państwa rzymskiego, rozdęci swym wyniesieniem, zaraz zaczęli z dziką wściekłością prześladować i wytępiać wszystkich wyznawców imienia Chrystusowego. Cesarze ci, rozesłali do wszystkich królestw i prowincyj surowe swe nakazy, by wszystkich chrześcijan, bez względu na stan urodzenia, godność, urząd i wiek, rozmaitego rodzaju śmiercią karano. Ale prawowierni Chrześcijanie, ogrzani łaską Zbawiciela w nich działającą, szli z niezachwianym umysłem na najsroższe katusze i śmierć okrutną. Dioklecjan szałem gniewu uniesiony, wydał okrutny Edykt dnia 23 lutego 303 r. najprzód w Nikomedii blisko Bizancjum położonej, w której on wtedy mieszkał. Ten Edykt kazał przybić na drzwiach ratusza: nakazując, by kościoły chrześcijańskie zburzyć; księgi ich spalić; chrześcijany pod zagrożeniem rozmaitego rodzaju męki i okrutnej śmierci zmuszać do wyrzeczenia się wiary w Chrystusa. Skoro ten szalony Edykt został rozesłany do wszystkich prowincyj, zaraz też prefekci z wielkim zapałem jęli się wyszukiwania wyznawców Chrystusa. Jednych żelaznymi kolcami aż do kości drapano; drugich ciała ogniem palono; innych skorupami do wnętrzności kaleczono; potem ich albo na krzyż przybijano, albo do morza wrzucano; albo też gromadnie obstawionych drzewa stosami ze wszystkich stron zapalonymi, płomieniem duszono. Innych do wrzącej wrzucano wody, to znowu grzbiety ich roztopionym polewano ołowiem. Kiedy nawet do tak srogiego przyszło zdziczenia, że siłą nagięto dwa blisko siebie stojące strome drzewa, związawszy je ku sobie, potem ku każdemu oddzielnie nogi przywiązawszy, na dół głową obróconego męczennika, nagle rozwiązanymi drzewami na dwie części rozrywano. Niektórych po dokonanym męczeństwie do więzienia odprowadzono, by te niedobitki czołgające się jeszcze po ziemi, cięższym zgonem śmierć ponosiły. Wszakże to okrutne prześladowanie chrześcijan było bezskuteczne, bo wiara w Chrystusa i stateczna wytrwałość męczenników, zwycięsko przewyższała dzikość tyrana; a płynąca krew męczeńska była nasieniem chrześcijan na polu wiary świętej. Jakoż nie tylko że się nie zmniejszyła liczba wiernych, lecz gromady pogan przypatrujące się walczącym męczennikom, a widząc niezachwianą ich stałość, i cuda mocą Bożą przez nich czynione, bez wahania się głośno Chrystusa Bogiem wyznawały. Sami nawet sędziowie i kaci jawnie i od razu oświadczali, że i oni są chrześcijanami

http://www.ultramontes.pl/zywoty_meczenstwo_sw_floriana.htm

Oceń odpowiedź:
(Ocena: 0)
Re: Historia męczeństwa św. Floriana?

Anonim

Święty Florian, właśc. Florian z Lauriacum (ur. 2. połowa III wieku w Ceti, zm. 304) – męczennik i święty katolicki.
Żywot świętego
Urodził się ok. 250 roku w Zeiselmauer (dawn.Ceti, Dolna Austria). Jego życie przypadło na okres prześladowań chrześcijan. W młodym wieku został powołany do armii cesarza rzymskiego – Dioklecjana (284-305). Był organizatorem i dowódcą oddziałów gaśniczych wchodzących w skład armii Imperium rzymskiego. W roku 304 ujął się za prześladowanymi legionistami chrześcijańskimi, za co został skazany na karę śmierci. 4 maja 304 r. poniósł śmierć męczeńską w nurtach rzeki Enns (Anizy), na terenie dzisiejszej Górnej Austrii, w miejscowości Lauriacum (obecnie Lorch).
Ciało Floriana odnalazła wdowa Waleria. Nad jego grobem z czasem wybudowano kościół i klasztor ojców Benedyktynów, a później klasztor Kanoników laterańskich wg reguły św. Augustyna. W roku 1184 Idzi, biskup Modeny, na prośbę księcia Kazimierza Sprawiedliwego, sprowadził relikwie św. Floriana do Krakowa.
http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Aw._Florian

Oceń odpowiedź:
(Ocena: 0)

Podobne pytania, które mogą Cię zainteresować

historia dadanie domowe (1) Anonim
Kiedy są imieniny Floriana? (1) Anonim
Historia 18 i 17 wieku oświecenie (1) Anonim
jaka jest historia telrfonu? (1) Anonim
Jaka jest historia narcyza (1) Anonim

Dodaj odpowiedź

Dodawanie nowych odpowiedzi do tego pytania zostało zablokowane. Jeśli uważasz, że do tematu można dodać coś wartościowego, poproś o odblokowanie pytania.


- Zadawaj pytania i udzielaj odpowiedzi bez konieczności logowania

- ... lub zarejestruj się za darmo i zdobywaj punkty za dodane pytania i odpowiedzi.

- Zdobyte punkty możesz wymienić na darmowe doładowanie telefonu i dodatkowe korzyści związane z użytkowaniem serwisu, np. wyróżnienie swojego pytania.

Ostatnio popularne

Polecamy