DKLpl
Odpowiedzi: 2064
Wiarygodność: 64% |
Zakony
Największym problemem Królestwa był brak ludzi. W zasadzie, zaraz po pierwszej krucjacie wchód opuściło setki krzyżowców, uważając że dopełnili już ślubów. Królestwo praktycznie każdego roku prowadziło działania zbrojne, w związku z czym liczba zgonów zawsze przewyższała liczbę urodzeń. Całe państwo uzależnione było od przypływu kolonistów z Europy. Krucjaty podjęte w 1101 roku, całkowicie rozbite w Anatolii pokazały, że na przybyszów też nie można zawsze liczyć. W tym momencie ogromną pomocą okazały się zakony. W 1118 roku z inicjatywy Hugona Payens, pochodzącego z Szampani, powstaje zakon Świątyni umiejscowiony w dawnym meczecie Al-Aksa, na miejscu byłej świątyni Salomona. Zakon za swój znak przyjął czerwony krzyż, noszony na białym płaszczu przez rycerzy, bądź na czarnym przez serwientów (czyli giermków i służebnych). Z uwagi na ich siedzibę szybko zaczęto ich nazywać templariuszami. Drugi zakon wywodzi się od hospicjum św. Jana Jałmużnika, patriarchy Antiochii z VII wieku, które to hospicjum znajdowało się w Jerozolimie. Zostało ono założone przez bogobojnych obywateli miasta Amalfii i miało służyć pielgrzymom. Jako że, po przybyciu Krzyżowców pod mury Jerozolimy w roku 1099, byli jedynymi łacinnikami świetnie znającymi okolicę i ukształtowanie miasta, od razu zyskali sobie odpowiedni autorytet. Po sukcesie krucjaty nadano im wiele ziemi. Szpitalnicy, bo tak zaczęto ich nazywać, w 1120 roku przekształcili się w zakon, przyjęli za patrona św. Jana Ewangelistę, a za symbol biały krzyż. Nazywano ich także Joanitami. W wyniku inicjatywy księcia Fryderyka Szwabskiego podczas III krucjaty w 1190 roku przekształcono istniejące w Jerozolimie, jeszcze przed jej upadkiem, niemieckie bractwo szpitalne w zakon. Nowe zgromadzenie przyjęło oficjalną nazwę Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, choć powszechnie byli nazywani Krzyżakami. Zakon miał rekrutować nowych członków głównie spośród Niemców, a jego istotnym zadaniem było zapewnienie Cesarstwu trwałego oparcie w Lewancie. Zakony stanowiły zawodową armię królestwa. Zawsze gotowe do boju, walczące w samym centrum pola bitwy, będące strażą przednią bądź tylnią, cieszące się mirem niepokonanych. Do zakonów zawsze ciągnęli ochotnicy z zachodu, tak samo jak spore datki pieniężne, a także liczne nadania ziemskie. Zakony miały jednak zasadniczą wadę, podlegały tylko i wyłącznie papieżowi, czyli praktycznie, ze względu na to, że papiestwo było bardzo oddalone, nikomu. Zdarzało się, że któryś z zakonów odmawiał udziału w jakiejś wojnie, bądź nadmierną odwagą doprowadzał do katastrofy, jak to miało miejsce pod Hittinem. Na dodatek zakony rywalizowały między sobą. Trzeba jednak przyznać, że nawet pomimo ich licznych wad, gdyby nie istniały zakony rycerskie, Królestwo Jerozolimskie upadło by dużo wcześniej.
http://kruc.republika.pl/Podstrony/krol.html
lub;
http://forum.holy-war.de/board/wbb_en/index.php?page=Thread&postID=197224 |