Moja Historia choroby którą jest hazard :(

Witam wszystkich .

Chcę opowiedzieć wam o moich początkach mojej choroby którą jest hazard i o tym jak zniszczyła moje życie oraz zraniła wielu moich bliskich a szczególnie mojej dziewczyny . z góry dziękuję jeśli czytasz ten artykuł . Mam 22 lata mam prace dobrze płatną . Mogę powiedzieć że wszystko zaczęło się od obstawiania meczy w znanych bukmacherach zaczęło się od małych stawek typy 2 / 5 / 10 zł grałem wygrywałem , przegrywałem ale były to małe stawki był to jakieś 5 lat temu wtedy jeszcze nie pracowałem. Później zacząłem grać na Internecie obstawiałem na znanej niemieckiej stronie, tu w grę wchodziły już większe stawki tak ok. 50 zł do 200 zł pieniądze dostawałem od rodziców przegrywałem ale nieraz wygrałem i chciałem więcej wszystko było jeszcze jakoś w miarę do czasu gdy zacząłem pracować i pojawiły się znane wszystkim maszyny . Zacząłem grać coraz więcej wrzucałem w maszyny coraz większe sumy pieniędzy nieraz było tak że o 13 godzinie wygrałem 1000 zł a o 15 wrzuciłem tego tysiąca i dołożyłem do interesu jeszcze z 500 zł . Gdy pół roku temu wyjechałem za granice zarabiałem tam duże pieniądze ok. 10 tys. zł na miesiąc zacząłem grać i obstawiać mecze na Internecie obstawiałem dużymi stawkami od 1000 zł nawet do 4000 zł na kupon do tego zacząłem grać w ruletkę na Internecie byłem za granicą przez 7 miesięcy ławo policzyć powinienem przywieść ok. 70 000 tys. Zł a jak wracałem może miałem z 20 tys. Resztę przegrałem próbowałem się odbić obstawiałem miałem już wygrane nawet 50 000 tys. Ale w kilka godzin popłynąłem … po powrocie wziąłem jeszcze kredyt około 25 tys. Złotych, kupiłem samochód resztę przegrałem w kasynie na ruletce. Zostałem bez pieniędzy, po powrocie poznałem dziewczynę nie była moją pierwszą ale pokochałem ją jak żadną inną jestem w stanie oddać za nią Zycie jest wspaniała, studiuje jest mi wierna wiedziała o tym że grałem ja obiecałem że nie będę grał i nie grałem około 3 miesięcy sporadycznie wrzuciłem jakieś drobne w maszynę , moja dziewczyna wiedziała o kredytach i o tym że miałem problemy z pieniędzmi mam ratę 1000 zł połowę wypłaty + rachunki nie miałem dużo pieniędzy ale dla niej się to nie liczyło bo mnie kochała dała mi szansę zależało nam na sobie spędzaliśmy cudowne chwile lecz do czasu znowu zacząłem grać i przegrywać ukrywałem to przed nią , ale wczoraj niestety  powiedziałem jej prawdę rozpłakała się napisała mi tylko smsa „jak mi to powiedziałeś zabolało mnie serce” płakałem jak dziecko  od wczoraj nie jesteśmy razem wiem że mnie kocha i będę o nią walczył, byłem na spotkaniu z księdzem powiedziałem mu o moich problemach powiedział że mi pomoże zapisałem się również do ośrodka pomocy dla uzależnionych od hazardu , chcę wyleczyć się z mojej choroby i chcę odzyskać moją dziewczynę nie przestaje o niej myśleć …. Postanowiłem powiedzieć sobie stop lecz wiem że sam sobie nie pomogę dlatego podjąłem kroki o których pisałem będę się leczył ponieważ zależy mi na mojej dziewczynie …

Przez mój artykuł próbuje uświadomić wszystkim hazardzistom że jesteśmy chorzy i że sami sobie nie poradzimy . Kto się w to nie wciągną niech nawet nie zaczyna bo najwięksi wygrani to Ci którzy nie zaczęli grać.

Pragnę również pomóc tym którzy chcą z tym nałogiem skończyć więc będę czekał i zaglądał na tą stronę .

Dobra inicjatywa, ale czy coś zmieni ?

Podczepię podobny temat: http://www.pytajnik.net/9502/jestem-uzalezniony-od-hazardu-i-narkotykow/

Nie poddawaj się i idź do przodu.